ZIPPO.NET.PL

Wraca mąż wieczorem z pracy i pyta żony:
- Mamy może coś smacznego na kolację?
Żona wypina się do niego rozkosznie i pyta:
- Mogę być ja?
- Wiesz, że lekarz zabronił mi tłustego...

Wiciula ...

Spotykają się dwie sąsiadki:
- A co to sąsiadka tak dziś na czarno?
- A no, bo mąż mój nie żyje.
- O mój Boże. A jak to się stało?
Przecież jeszcze wczoraj go widziałam jak kopał w ogródku.
- A kopał, kopał. A potem poszliśmy do sklepu kupić mu nowe buty.
No i mierzy jedną parę, drugą, trzecią... dziesiątą...
Mówię mu "Nie śpiesz się Stefan, przymierzaj dokładnie żeby na pewno dobre były".
W końcu po paru godzinach wróciliśmy do domu, on zakłada te nowe buty i mówi, że ciasne.
No Nie zabiłaby Pani?

Sosnowiec:
- Mamo, w wannie jest pająk!
- Hurra! Idź do kuchni i wstaw wodę na rosół.

Przecież to jest przepis na bulion po radomsku!

Ale Radom jest Sosnowcem Mazowsza...

Co sobie myśli pies bezdomnego?






"Kuuurdeee, to jest najdłuższy spacer na jakim byłem."

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
- Nie obracaj tak szybko! Mięso się dobrze nie upiecze!
- Nie ma mowy! To Polak, jeśli będę kręcił wolniej, to mi węgiel podpierdoli.


Przez Stany Zjednoczone podróżują samochodem Żyd, Hindus i Murzyn.
Droga prosta przez tysiące kilometrów, wokół jak okiem sięgnąć preria. Nagle brakło im benzyny.
Wysiedli i dostrzegli w oddali jakieś światło. Okazało się, że to mała farma.
Przemiły gospodarz obiecał pomoc w ogarnięciu paliwa, ale powiedział, że to będzie możliwe dopiero rano.
Tymczasem zaproponował podróżnikom nocleg. Zastrzegł jednak, że ma tylko dwa łóżka w pokoju gościnnym, więc jeden z nich będzie musiał spać w stodole na sianie.
Odzywa się Żyd
- Ja pójdę. Całe dzieciństwo spędziłem w kibucu, spanie na sianku to dla mnie nic nowego
Hindus z Murzynem gotują się już do spania, nagle pukanie do drzwi
Otwierają, a tam Żyd
- Przepraszam, ale okazało się, że w tej stodole jest świnia, a mi moje zwyczaje zabraniają spać w jednym pomieszczeniu ze świnią
To Hindus się zrywa i mówi
- Nie ma sprawy, ja pójdę, świnka mi nie przeszkadza, będzie cieplej
Żyd z Murzynem już pościelili łóżka, nagle słychać pukanie
Otwierają, a tam Hindus
- Panowie, przepraszam, ale tam oprócz świni jest jeszcze krowa, a moje zwyczaje nie pozwalają mi spać w jednym pomieszczeniu z krową
Na to Murzyn mówi
- Spokojnie, ja pójdę. Położę się między świnką a krówką, będzie miło i wygodnie.
W Nowym Jorku nie raz się spało na ulicy, przynajmniej mam pewność, że nikt do mnie nie będzie strzelał.
Hindus z Żydem już mają gasić światło, kiedy rozlega się pukanie.
Otwierają, a tam świnia i krowa...