Wasze opinie na temat serwisu Zippo

[Jogi]

Tautoczym?

Po turecku trzeba było napisać...

[Lee]

Tautoczym?

Teutoni, Teutonowie... generalnie plemiona germańskie

[Enzo]

Zapalniczka została przejechana przez wózek akumulatorowy

zamienili dolną część obudowy (niestety na używaną)

Jak widzimy - kryzys nie ominął również Zippo.

A może po prostu mają dosyć sfaniaczków i eksperymentatorów, którzy, jak im się znudzi zapalara, to lu ją młotkiem, albo pod jakiś pojazd (nie mówię o Twoim przypadku), albo w imadło i : "dawać mi nową !!! "

Ale - dożywotnia gwarancja nie mówi o wymianie zepsutej zapalniczki na nową.
Zapalniczka MA DZIAŁAĆ (na tym polega gwarancja) i jeżeli dała się uratować przez wymianę dołu (jak by wyglądał nowy dół ze starą klapką ?) i wymianę zawiaska, to tak zrobili.

Dlatego też, ani u Niemców ani u Amerykanów nie cacakają się ze starymi zapalniczkami i nie zwracają uwagi że kiedyś były zawiaski 3 i 4 oczkowe, że były U-Clipy, tylko po prostu wymieniają zawiasek na sprawny i już.
I nie można o to do Firmy mieć żalu, bo nikt nie obiecywał że zapalniczka będzie poddana renowacji, tylko MA DZIAŁAĆ i tak właśnie została potraktowana.

Stąd też umiejętności i mistrzostwo w robieniu zawiasków przez Pana Wojtka są dla mnie nieocenione.

Tutaj właśnie piątkowy 'plon" w postaci dorobionego 3 oczkowego zawiaska (w tym modelu powinien być 4 oczkowy, ale szpara zawiaskowa była już mocno rozkalibrowana).
Zapalniczka była w rozsypce i na dodatek "skaleczona" (firmowo i nie u Niemców), zawiaskiem 5 oczkowym, co u kolekcjonera staruszeczek wywołuje łzy bezsilnej rozpaczy, ale pretensji mieć do Firmy ani żalu do serwisu mieć nie może.
Kancery i zadrapania w okolicach zawiaska także już były.

Fotka z aukcji

$(KGrHqN,!qkE-YenWIYeBP4yqEdc)g~~60_12.jpg

Po naprawie

Zippo 14.09.2012 002m.jpg

Niby ok, ale w nowej - starej obudowie jest dziura, prawdopodobnie "przegięli" z prądem w czasie zgrzewania zawiasu.

Dziura powstała prawdopodobnie przy demontażu starego zawiaska (ktoś za bardzo docisnął diaxem, albo zbyt mocno szarpnął).
Jak widać w tej mojej też jest dziurka, tylko kiedyś zgrzewali zawiaski na dwa małe punkty a nie na jeden duży.
Nie chcę Cię martwić, ale zawiasek przypuszczalnie nie jest zgrzewany, tylko wlutowany (mój tak właśnie został naprawiony u Niemców). Zgrzewarka, przypuszczalnie uszkodziła by chrom.

[maciek173]

Nie znam procedur montażu nowych zawiasów, zasugerowałem się czym na kształt rozprysków spawalniczych , czy "inszych" podtopień, co widać na ostatnim zdjęciu.

Mimo wszystko uważam naprawę za co najmniej niechlujną.
Ta dziurka to jednak - moim zdaniem - trochę rysa na profesjonalizmie warsztatu naprawczego.

[Enzo]

Znaczy, że przed naprawą, po przejechaniu wózkiem wyglądała lepiej ?

Mieli prawo wyklepać również dół, wymienić wkład i Ci odesłać jako działającą.

Kolega adammera wysłał zapalniczkę uszkodzoną w wyniku normalnego użytkowania i jak widać jest zadowolony.

[maciek173]

Rozumiem, że wg Pana naprawa jest o.k..
Wg mnie nie do końca.
Co człowiek to opinia, szanuję również Pańską.
Fakt faktem, że zapalniczka nie działała, po naprawie działa.
Pozdrawiam

[Enzo]

Na forum mówimy sobie na "Ty".

Tym niemniej, wdzięczny jestem za objaw dobrego wychowania, którego coraz mniej, niestety na świecie ...

Rozumiem Twoje rozczarowanie i szczerze mówiąc, sam jestem zaskoczony że nie zakwalifikowali do wymiany na nową.

Rozumiem jednak też to, że jest kryzys.
Coraz mniej ludzi pali papierosy, spada więc pewnie też sprzedaż zapalniczek.
Firma przestała być "wyrywna" z wymianami na nowe zapalniczki, myślę że zwłaszcza nieufnie podchodzą do tych "przejechanych".
Na forum, w przeszłości, pojawiały się oficjalne oświadczenia że ktoś tam przejedzie swoją zapalniczkę autem, ktoś tam wkręci w imadło i inne pomysły nieodwracalnej dewastacji, tylko po to żeby odesłać do serwisu i otrzymać nową.
Myślę że Firma ma świadomość że tego typu uszkodzenia zdarzają się niezmiernie rzadko, a jeszcze rzadziej są niezamierzone.

Sam prowadzę warsztat rzemieślniczy i wiem do jakich podstępów są zdolni klienci i jakie legendy wymyślają, tylko po to żeby wyłudzić coś za friko.

Zaznaczam jeszcze raz że nie podejrzewam Ciebie o takie praktyki.

-- 15 wrz 2012, o 20:43 --

Nie znam procedur montażu nowych zawiasów

Nie chciałem się wymądrzać, tylko uprzedzić że wlutowany zawiasek, nie jest już tak samo mocno scalony z obudową jak zgrzewany .

Rozpryski spawalnicze o których piszesz, to prawdopodobnie jest cyna.

[maciek173]

Jednak lipa.
To nie była dobra naprawa.
Kilka tygodni normalnego użytkowania ze wskazaniem na tylną kieszeń spodni
bo wszyscy tylko czekają na chwilę nieuwagi aby ją przejechać (albo i nawet przelecieć, to nie ludzie, to wilki)
Co teraz? Odesłać do USA?

[oppiz]

Odesłać do USA?

Tak.

[lawcu]

Co teraz? Odesłać do USA?

Odeślij do USA tylko dołącz kartkę, że wcześniej była w serwisie w Niemczech i to jest owoc ich pracy.