ogromna prośba o wycenę
ogromna prośba o wycenę
Witam wszystkich!
Wpadła przypadkowo w me ręce taka oto zippo i tutaj prośba do was "speców" o pomoc w ustaleniu ewentualnej wartości...
Zapalniczka wygląda na nie używaną ,raczej wypróbowaną pod względem iskrzenia...
W pudełku znajdowała się książeczka ,którą niestety przez przypadek moja kobieta wyrzuciła w trakcie symulacji sprzątania....
Z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam!
Wpadła przypadkowo w me ręce taka oto zippo i tutaj prośba do was "speców" o pomoc w ustaleniu ewentualnej wartości...
Zapalniczka wygląda na nie używaną ,raczej wypróbowaną pod względem iskrzenia...
W pudełku znajdowała się książeczka ,którą niestety przez przypadek moja kobieta wyrzuciła w trakcie symulacji sprzątania....
Z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- akm79
- Gold Plated
- Posty: 1770
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 8:21 pm
- Bday.: / ZIPPO
- Lokalizacja: OSTRÓDA
Re: ogromna prośba o wycenę
p2wssquad pisze:prośba do was "speców" o pomoc w ustaleniu ewentualnej wartości...
Wartość tej zippo , to około 40-50zł.
Sztywniutko.
Re: ogromna prośba o wycenę
Dzieki WIELKIE kolego "akm79" za szybką odpowiedź!
Pzdr!
Pzdr!
- Lee
- Midnight Chrome
- Posty: 748
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 3:51 pm
- Bday.: || ZIPPO ||
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ogromna prośba o wycenę
Masz święte prawo, Arku, do takiej wyceny. Tyle ten okaz wymiernie dla Ciebie znaczy.
Natomiast ja, kierując się przecież zupełnie innymi kryteriami, podwoiłbym wartość tej zapalniczki.
Dlaczego?
Jest nieużywana przez palacza - pacjent wspomniał o śladach testowania iskry.
Wyprodukowana 25 lat temu ale kondycja wykończenia (finish) nienaganna.
Stosunkowo rzadko spotykany model bez kontynuacji produkcyjnej.
W zestawie z oryginalnym pudełkiem (tak twierdzi pacjent) i bez papierów z winy żony pacjenta.
Trochę bawi mnie i drażni jednocześnie swoista nonszalancja w wycenach dokonywanych na prośbę pacjentów. Jakby istniała niepisana zasada pt. "Co nie z mojej parafii to kacerskie i gówno warte".
Jednocześnie wiem, że poddanie wyceny weryfikującym siłom podaży i popytu może skończyć się różnorako boć przecie na eBay'u można uzyskać komercyjny efekt różniący się istotnie od zysku zapewnianego przez rodzimych allecytantów.
Paradoks, przekłamanie, narodowy grajdoł?
Pewnie po trochu.
Nasz rynek jest niszowy i chyba już niewiele możemy zdziałać ku chwale Bradford.
Ale też go doceniajmy... bo przeszacowanie nam nie grozi
Natomiast ja, kierując się przecież zupełnie innymi kryteriami, podwoiłbym wartość tej zapalniczki.
Dlaczego?
Jest nieużywana przez palacza - pacjent wspomniał o śladach testowania iskry.
Wyprodukowana 25 lat temu ale kondycja wykończenia (finish) nienaganna.
Stosunkowo rzadko spotykany model bez kontynuacji produkcyjnej.
W zestawie z oryginalnym pudełkiem (tak twierdzi pacjent) i bez papierów z winy żony pacjenta.
Trochę bawi mnie i drażni jednocześnie swoista nonszalancja w wycenach dokonywanych na prośbę pacjentów. Jakby istniała niepisana zasada pt. "Co nie z mojej parafii to kacerskie i gówno warte".
Jednocześnie wiem, że poddanie wyceny weryfikującym siłom podaży i popytu może skończyć się różnorako boć przecie na eBay'u można uzyskać komercyjny efekt różniący się istotnie od zysku zapewnianego przez rodzimych allecytantów.
Paradoks, przekłamanie, narodowy grajdoł?
Pewnie po trochu.
Nasz rynek jest niszowy i chyba już niewiele możemy zdziałać ku chwale Bradford.
Ale też go doceniajmy... bo przeszacowanie nam nie grozi
Re: ogromna prośba o wycenę
Dzięki i za twoją opinię i zdanie w tym temacie "lee"!
Swoją drogą ...koment mnie rozjechał...micha się cieszyła kiedy to czytałem ,lepiej bym tego nie ujął...
Pzdr!
"pacjent" ...no chyba Ty!
Swoją drogą ...koment mnie rozjechał...micha się cieszyła kiedy to czytałem ,lepiej bym tego nie ujął...
Pzdr!
"pacjent" ...no chyba Ty!
- Beeker
- George Blaisdell
- Posty: 3776
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 9:40 pm
- Bday.: | ZIPPO
- Allegro: psmb
- E-bay: psmb70
- Lokalizacja: Lublin i okolice
Re: ogromna prośba o wycenę
Lee
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego." - Napoleon Bonaparte (Somosierra, 1808)
- Beeker
- George Blaisdell
- Posty: 3776
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 9:40 pm
- Bday.: | ZIPPO
- Allegro: psmb
- E-bay: psmb70
- Lokalizacja: Lublin i okolice
Re: ogromna prośba o wycenę
A wycena zawsze będzie względna.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
"Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego." - Napoleon Bonaparte (Somosierra, 1808)
- Lee
- Midnight Chrome
- Posty: 748
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 3:51 pm
- Bday.: || ZIPPO ||
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ogromna prośba o wycenę
pacjent: cierpliwy, wyczekujący, petent itd itp. Słowniki
- viciu
- George Blaisdell
- Posty: 4712
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 3:56 pm
- Bday.: /// ZIPPO //
- Allegro: viciufulik
- E-bay: viciufulik
- Lokalizacja: Marki
Re: ogromna prośba o wycenę
Wolisz "użyszkodnik"?p2wssquad pisze:"pacjent" ...no chyba Ty!
Swoją drogą, Lee wskazuje jasno na źródłosłów, bo "pacjent" to po łacinie "cierpliwy" właśnie.
I co do wyceny - wszyscy mają rację. Generalna zasada brzmi "warta jest tyle, ile jesteś gotów za nią zapłacić". Dodatkowe wartości to już czynniki niezmierzalne. Bo skoro to np. prezent od Taty, suwenir po niezapomnianych wakacjach, słynna "pamiątka po Dziadku z wojny" - to tego wycenić się nie da.
Ale jeśli o wycenę się prosi tylko w celu ewentualnej dalszej sprzedaży - to taka opinia od Arka może się przydać do ustawienia ceny minimalnej i szlus, rynek zweryfikuje resztę.
Zastrzegam, że te wiadomości pochodzą od vicia i nie mogę zapewnić o ich 100% pewności.
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
- akm79
- Gold Plated
- Posty: 1770
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 8:21 pm
- Bday.: / ZIPPO
- Lokalizacja: OSTRÓDA
Re: ogromna prośba o wycenę
Dla mnie jest warta w tym stanie 40-50 zł.Lee pisze:Masz święte prawo, Arku, do takiej wyceny. Tyle ten okaz wymiernie dla Ciebie znaczy.
Lee pisze:Jest nieużywana przez palacza - pacjent wspomniał o śladach testowania iskry.
I tyle mi wystarczy , była rozdziewiczona znaczy używana.
I tu sprawa jest dyskusyjna , za mało zdjęć komina i wkładu , a 25 lat to jest wręcz młódka do wzięcia.Lee pisze:Wyprodukowana 25 lat temu ale kondycja wykończenia (finish) nienaganna.
I tu się Lee , mylisz ja potrafię docenić każdą zippo , pod warunkiem że jest coś warta.Lee pisze: "Co nie z mojej parafii to kacerskie i gówno warte".
Lee pisze:Nasz rynek jest niszowy i chyba już niewiele możemy zdziałać ku chwale Bradford.
No niestety.
Ps. Ale w dobie internetu i dostępnych serwisów aukcyjnych , takie pseudo smaczki jak przedstawił p2wssquad , to normalka.
Ps2. O sprawach sentymentalnych do przedmiotów nie będę się rozpisywał , bo jak ja bym miał taką zippo po dziadku lub tacie to niestety by na nią nie było ceny.
Ps3. I gdybym miał taką zapalniczkę po przodku to bym się nie pytał o jej cenę , bo dla mnie byłaby bezcenna.
Sztywniutko.